środa, 26 września 2012

ROZDZIAŁ III (część II)

*Patrycja*
Zjadłam śniadanie i poszłam się przebrać. Podczas jedzenia zauważyłam, że mamy pustą lodówkę, więc postanowiłam, że pójdę na zakupy. Gdy wychodziłam zauważyłam Loczka.
- Dokąd idziesz? - zapytał.
- Na zakupy, bo mamy pustą lodówkę.
- Ej, to poczekaj pójdę z Tobą, bo będziesz miała na pewno dużo torb, bo nas wykarmić to wielki problem.
- No dobra.
- Będę za jakieś 10 minut.
- Co? Tak długo?
- No dobra, dla Ciebie będę za 2 minuty.
- Okej.
Po chwili na dół zszedł Harry. Jejciu, jaki on cudowny.
- No dobra to chodźmy do tego samochodu. - powiedział Harold.
*Podczas zakupów*
- Weź jeszcze te nutelle, marchewki, mnóstwo soków i te cukierki.
- Harry, już starczy, my tego nie zjemy przez dwa miesiące!
- Żebyś się nie zdziwiła.
- Co?
- Nie słyszałaś jak my dużo jemy?
- Jakoś nie rzuciło mi się w oczy.
- No to jeszcze te cukierki. - powiedział wrzucając do naszego CZWARTEGO wózka pięć paczek cukierków.
- Ale to nam się nie zmieści.
- Chodź to Ci coś pokażę. - złapał mnie za rękę i pociągnął do sprzętów AGD.
- Co my tu robimy?
- Musimy coś kupić.
- A niby co?
- Dodatkową lodówkę.
- Hazza, nie dość, że kupujemy tyle jedzenia, to jeszcze lodówkę?
- Oj nie marudź.
- Ehh.
Zamówił lodówkę, miała do nas dojechać już za około 20 minut. A my zapłaciliśmy za jedzenie i pojechaliśmy do domu.
W drodze powrotnej patrzyłam na Harrego, on to zauważył.
- Co się tak na mnie patrzysz? - zapytał z uśmiechem na twarzy.
- Ładny jesteś.
- Ej, a wiesz, że ładny jest pedał? Dziękuję. - powiedział ze smutną miną.
-  Oj no przepraszam, jesteś baardzo przystojny.
- Ehh, no cóż, wiem, dlatego mam tak dużo fanek.
- Ooo, własnie dziwie się, że w sklepie Cie nie zaatakowały fanki.
- Noo, bo zauważyły piękną dziewczynę przy moim boku i się bały.
- Hhahahahahahah, już już, nie oszukuj.
- Cicho bądź, nie oszukuję. - mówiąc to zatrzymał sie na środku drogi.
- Głupku! Co Ty robisz?!
- Przeproś za to słowo, które przed  chwilą powiedziałaś. - powiedział z uśmiechem.
- Głupku?
- Dokładnie.
- Głupi jesteś, głupi jesteś!- zaczęłam krzyczeć i śmiać się jednocześnie.
- Nie mów tak o mnie!
- Ehh, no dobra, przepraszam.
- Wybaczam. - powiedział i jednocześnie zaczął mnie całować.
Odwzajemniła jego pocałunek i tak staliśmy na środku drogi, a inni na nas trąbili.
- Czy to oznacza, że Ty też mnie kochasz?- zapytał Harry.
- Taak. - powiedziałam z uśmiechem całując Go.
*W tym samym czasie w domu*
- Naill! Oddawaj Marcie to jedzenie, ona jest głodna! - usłyszałam Liama
- Liam, nie drzyj się tak, ja też jestem głodny. - od krzyczał Niall.
- Oddawaj!
- Nieee!
- W tej chwili to oddaj!
- A jak nie to co?
- Naślę na Ciebie Harrego, gdy wróci ze sklepu.
- Aaaa, no dobra oddaję.. - powiedział i podszedł dając Marcie to jedzenie.
- Ej, chłopaki a gdzie jest Zuza z Louisem i Paulina z Zaynem, bo Kinga poszła pozwiedzać Londyn, a oni? - zapytała Marta.
- Hhahahha, pewnie się całują. - powiedziała Magda.
- Co beze mnie?! - zapytał z krzykiem Niall.
- Ej, masz tu chyba towarzyszkę, no nie? - zapytał Liam.
- Eee, chyba nie. - powiedział Niall lekko się krzywiąc.
- To ja idę ich poszukać. - powiedziała Magda i poszła na górę.
- Zayn, Paulina, Louis, Zuza, gdzie jesteście?
- Ja i Zuza, jesteśmy w pokoju u mnie!- krzyknął Louis.
- Co robicie?
- Nic takiego.
- Moge wejść?
- No nie wiem..
- Wchodzę!- powiedziała i weszła do pokoju.
*Zuza*
- A Ty tu po co? - zapytałam.
- Chciałam zobaczyć, czy żyjecie.
- Żyjemy, więc możesz już wyjść.
- Ehh, no dobra. A gdzie Zayn i Paulina?
- Pewnie na dachu.. - powiedział Louis.
- Coo?
- No bo tam Zayn lubi siedzieć i pewnie ją tam zabrał.
- Idę im poprzeszkadzać. - powiedziała Magda i wyszła z pokoju.
*Paulina*
Siedzieliśmy i rozmyślaliśmy nad życiem.
- Paulina.
- Tak?
- Albo nie. Nie ważne.
- Jak chcesz.
Wtedy przyszła Magda, popatrzyła na nas, zaczęła się śmiać i poszła do domu.



Dodałyśmy już drygą część i się cieszymy, mamy już 229 wyświetleń stron, 2 obserwatorów oraz 19 komentarzy! Jesteście wielcy! Najwięcej zyskałyśmy 7 komentarzy, czy pod którymś z nowych rozdziałów, uda nam się zdobyć więcej? :D / PPAM

18 komentarzy:

  1. Jesteście wspaniałe, więc na pewno uda Wam się zdobyć więcej, no i znowu pękam gdy to czytam. Czy Wy musicie tak cudownie pisac? :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Zostawiam po sobie znak, że to czytałam i że czekam na więcej! JULAA

    OdpowiedzUsuń
  3. CUD, CUD, CUD! Majik :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Noo, widzę teraz, że akcja się jakoś rozkręca, w takim razie chciałabym jak najszybciej więcej. xoxo

    OdpowiedzUsuń
  5. Hhahahhaha, jebłam xd
    Kto taki inteligentny kłóci się o żarcie, oprócz chłopaków? I od razu skojarzenia z wakacjami, pamiętasz pyziaa? :D Kania

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hhahahhahahahahahahahahhahahha, taaaaaaaak, niezapomniane chwile xd

      Usuń
  6. Czytam o jedzeniu i mi się przypominają cudnie spędzone wakacje :D
    Tęsknie już za tymi chwilami;(
    To teraz ferie spędzamy u Kani, nie? xd Kacha

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Hhahahah i będzie tak jak ostatnim razem, że zostaniemy wypędzone przez jej brata na dwór o godzinie 11:30 rano? ;o
      Nie ma mowy, jeżeli tak ma byc to ja zostaje w domu ;p

      Usuń
  7. Czemu nie ma JB? Ja się pytam czemu? Aaaa, no tak, bo JB jest mój, a mnie tu nie ma xd
    Misie, teraz wpadacie do mnie <3
    Albo spotkajmy się w sobote w Wawce <3 Alexsia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Głupi człowiek! <3
      Jutro godzina 16:00, zapraszam Was na skajpaja xd

      Usuń
    2. A nie może byc teraz, za 2 minuty? :D Alexii

      Usuń
    3. To dzwoń po Kanie i Kache xd

      Usuń
    4. Okej, tylko na tiny, stwarzaj już rozmowę :) Zaraz będziemy. Alexii

      Usuń
    5. Okej, masz minutę! :D

      Usuń
  8. Cześć i czołem! Zgadnijcie skąd się wziąłem, jestem sobie wesoły Krytyk i.. cholera zapomniałem jak dalej szło;) No ale do rzeczy. Jak i w każdym rozdziale, tak również i w tym znalazłem parę błędów.
    1. Co jadłaś skoro była pusta lodówka? I o co się kłócili chłopaki, skoro Wy staliście na drodze i się całowaliście?
    2.Po chwili na dół zszedł Harry. Jejciu, jaki on cudowny. W sytuacji takiej jak ta, kiedy on schodzi na dół po raz drugi zdanie powinno wyglądać w tak:

    Harry(Potter) poszedł do swojego pokoju i po chwili znów zszedł na dół. Jejciu, jaki on jest cudowny.

    OdpowiedzUsuń
  9. I oczywiście pozdrawiam, bo wcześniej zapomniałem;) Ukryty Krytyk

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo dobrze dziewczyny, super rozdział :)
    I zapraszam na nowy: http://my-mysterious-love.blogspot.com/ xx

    OdpowiedzUsuń